LARSEN AND FURIOUS JANE

Trzy lata po swoim dobrze odebranym albumie „Zen Sucker” (2008), duński zespół rockowy Larsen & Furious Jane prezentują swój nowy album. Rozmawialiśmy z wykonawcą, autorem piosenek oraz multiinstrumentalistą Torstenem Larsenem, o albumie, bezpłatnej muzyce, głośnikach oraz o tym jak to jest być w klubie gentelmanów.

HIPPIS NA MYM RAMIENIU

 

Nowy album pod tytułem Dolly
Twój ostatni album „Zen Sicker” był wysoko ceniony i do dziś świeci jasno w twojej karierze. Jak scharakteryzujesz swój nowy album „Dolly” – i do czego odnosi się tytuł?

- Myślę, że jest to naturalny rozwój. Dolly charakteryzuje się luźniejszym podejściem do tego, bardziej naturalna przestrzeń pozwala słuchaczowi na głębszy oddech. W całej skromności myślę, że Dolly stanowi rozszerzenie naszych artystycznych możliwości.

- Co do tytułu, szukaliśmy nazwy o cechach ogólnych. Jest to imię ludzkie, ale nie tylko. Może być akronimem jak HAL. Wprowadza ciebie w próżnię między sprawami osobistymi i nie osobistymi.

„Dolly” dotychczas otrzymała nadzwyczaj wysokie oceny (np. 5 z 6 gwiazdek w magazynie muzycznym Soundvenue). Jednak, Larsen & Furious Jane próbowali tego już wcześniej, jednakże bez uzyskania jakichś zadziwiających wyników. Tak więc nie są oni całkowiymi nowicjuszami na alternatywnej scenie rockowej. Lecz w ciągu ostatniej dekady jego pięcio-elementowy zespół nigdy nie przystawał, zawsze szukał i rozwijał się, co było refleksją ich osobistego rozwoju:

Wieloznaczność
- Na początku imitujesz muzykę, której słuchasz. Następnie, jeśli masz szczęście wyobrażasz sobie jak tekst i muzyka może być środkiem do celu w interpretacji własnego życia. W Larsen & Furious Jane wierzę, że prawdą jest, iż za każdym razem gdy byliśmy szczerzy w zakresie własnych możliwości i ograniczeń byliśmy w stanie osiągnąć postęp artystyczny przekraczający nasze indywidualne możliwości.

Larsen & Furious Jane odnoszą swoją szczerość w muzyce i tekstach do tego, że nigdy nie są one jednoznaczne lub dobro i zło walczą ze sobą. Zwykle znajdziemy tam coś melancholijnego, niebezpiecznego, głośnego, bardzo melodycznego, humorystycznego, jasnego i pełnego nadziei na kolejne ich piosenki, a także kontrast, który wydaje się być typowym dla ich wszystkich prac. Przykładowo na tej stronie opisane zostało “In the Surf” and “Sunlight”:

- Po pierwsze czerpię z niejednoznaczności w popularnej sztuce, gdyż myślę, że pokazuje ona prawdę w imitacji życia. Nie interesuję się pluralizmem odczuć, staram się być bardziej ambiwalentny. Gdyż to odpowiada temu co najczęściej odczuwam. “In the Surf” oraz “Sunlight” trwały na późniejszych relacjach, gdy to co było miłe i prawdą wyciekało nam spomiędzy palców i stawało się mierne. Jak w automacie.

Muzyka za darmo
Płyta „Dolly” została wypuszczona przez waszą nowo ustanowioną firmę Momoware. Jak nagraliście i wyprodukowaliście album?

- Larsen & Furious Jane przez lata odwiedzili różne kluby dla dżentelmenów. Spotykamy się raz w tygodniu i w ciągu kilku lat mamy wystarczającą ilość materiału na zrealizowanie albumu. Zrobiliśmy to w odpowiednim czasie. W przeszłości posługiwaliśmy się profesjonalnymi studiami nagrań, lecz w tym szczególnym przypadku nie są one odpowiednie dla pracy w naszym rytmie. 

Znaczącą różnicą “Dolly” w porównwniu z płytami innych zespołów jet to, że Larsen & Furious Jane zdecydował się udostępnić album bezpładnie – do pobrania pod szyldem własnej wytwórni, Momowave. Dlaczego?

- Jest to najłatwiejsza możliwość, gdy jesteś zainteresowany podzieleniem się muzyką z tymi którzy ją lubią. Nie chcę spędzać nocy przeglądając arkusze kalkulacyjne i monitorując dystrybucję. A także mały hippis na moim ramieniu każe mi powiedzieć, że muzyka powinna być wolna.

Muzyka i głośniki
Zanim zakończymy rozmowę powinniśmy poznać co o głośnikach myśli Larsen - jako muzyk i jako zwykły słuchacz:

- Muszę przyznać, że chociaż obecnie mam zestaw całkiem dobrych głośników DALI - mojego zestawu stereofonicznego używam najczęściej podczas oglądania filmów w domu. Na co dzień posługuję się słuchawkami. Posiadam słuchawki Grado SR-325i, z których jestem zadowolony. Czyż nie jest to jednak zabawne, że gdy jesteś młodszy, słuchasz muzyki non–stop na kiepskim sprzęcie, lecz gdy stajesz się starszym, zaczynasz słuchać nawet audiobooków na sprzęcie wysokiej klasy...?

W końcu zanim zadzwoni dzwonek, pytanie obligatoryjne: Czy coś jeszcze chciałbyś powiedzieć o Larsen & Furious Jane, ”Dolly”, oraz ogólnie o świecie?

- Zwykle jest to pytanie, które sprawia mi najwięcej kłopotów, stąd lepiej nie.

Więcej informacji o Larsen & Furious Jane oraz “Dolly” do pobrania za darmo onmomowave.org.

- Rune H. Jensen, rhj@dali.dk.

Larsenafj_tourist with a typewrither cover.jpg
Dolly_Larsenandfuriousjane_cover.jpg