TINAVIE

W Moskwie trwa gorące lato. Może i odczuwanie temperatury jest sprawą względną, ale w pięknym centrum rosyjskiej stolicy, a zarazem najbardziej zaludnionym mieście w Europie z populacją prawie 12 milionów pogoda jest naprawdę wyśmienita.

NIE MARTW SIĘ O SWOJĄ PRZYSZŁOŚĆ 
W Moskwie trwa gorące lato. Może i odczuwanie temperatury jest sprawą względną, ale w pięknym centrum rosyjskiej stolicy, a zarazem najbardziej zaludnionym mieście w Europie z populacją prawie 12 milionów pogoda jest naprawdę wyśmienita.

Moskwa, 2013
Znana ze swej burzliwej historii i unikalnej architektury Moskwa, to wielkie centrum naukowe, polityczne i kulturalne. Co zatem dzieje się na rosyjskiej scenie muzycznej w 2013 roku?

O tym mieliśmy okazję porozmawiać z przedstawicielem zespołu Tinavie. Uznany zarówno w Rosji, jak i na zachodzie zespół ten, to grupa niesamowicie utalentowanych ludzi eksperymentujących z muzyką rock / pop. Jak to jest być rosyjską kapelą na międzynarodowej scenie muzycznej?

- Obecnie istnieje całe mnóstwo nowoczesnych zespołów z całego świata, których muzykę podziwiamy, dlatego chcemy być częścią tej wielkiej międzynarodowej społeczności muzycznej. Chcemy pokazać światu, że rosyjska niezależna scena muzyczna ma również coś do zaprezentowania, coś godnego uwagi, mówi członek zespołu.

Muzyka przekraczająca granice
Czy uważasz, że coraz trudniej jest Wam przyciągnąć uwagę do Waszej muzyki na scenie muzyki komercyjnej, będąc rosyjskim zespołem eksperymentującym z brzmieniem?

– Wydaje mi się, że wszędzie sytuacja jest podobna. Staramy się nie marnować czasu na martwienie się o naszą przyszłość. Skupiamy się na pozytywnym nastawieniu i ciężkiej pracy, aby mieć szansę na pokazanie naszej muzyki większej, międzynarodowej publiczności, aby mieć możliwość grania naszej muzyki na całym świecie, wyjaśnia Dima z Tinavie.

Ona jest jak magnes
Członkowie Tinavie twierdzą, że są jak muzyczna rodzina. Mimo to, niekwestionowanym sercem zespołu jest Valentina Manysheva, wokalistka i autorka tekstów.

Zespół uformował się pod koniec 2008 roku, co nie stało by się bez udziału Valentiny, która według Dimy jest jak “magnes, który przyciągnął wszystkich muzyków Tinavie, jednego po drugim”.

- Jesteśmy zakochani w jej niesamowitym talencie i zazwyczaj to Tina jest osobą, która przynosi na próby pomysły na nowe piosenki, a wtedy wszyscy zaczynamy pracować nad muzyką i aranżacją.

- Zdarza się, że pod koniec eksperymentowania z muzyką, otrzymujemy coś, czego nawet Tina jako autorka oryginalnego szkicu piosenki nie mogła się spodziewać, mówi Dima.

- Ale to jest zawsze coś, co każdy w zespole lubi i potwierdza. Każdy z nas ma swoją własną silną wizję tego, co chce dodać do muzyki Tinavie. Jednak wyjątkowo rzadko staje się to powodem jakichkolwiek kreatywnych konfliktów między nami.

Czerpanie inspiracji
Zespół inspiruje się wszystkim, twierdzi Dima. Książki, filmy, podróże, słuchanie muzyki.. To zawsze zależy. Ale szczerze mówiąc, my jesteśmy dla siebie nawzajem najlepszą inspiracją i wielkimi fanami talentów muzycznych innych członków zespołu. Każdy dobry muzyczny pomysł jednego z muzyków może wzniecić ogień w całym zespole, wyjaśnia Dima.

Dodaje, że muzycy Tinavie mają różne opinie, jeśli chodzi o dobre brzmienie. Niektórzy są wojującymi audiofilami, innym nie przeszkadza słuchanie muzyki w nie najlepszej jakości.

Wprowadzenie świątecznej piosenki 
Poproszony o powiedzenie kilku słów o jednej z piosenek z katalogu, członek zespołu nie ma wątpliwości:

- W zeszłym roku zdecydowaliśmy się na eksperyment– wydaliśmy i sfilmowaliśmy nasz świąteczny singiel. To było urzeczywistnienie naszego wewnętrznego powołania, śmieje się.

- Miało to być żartobliwe wyzwanie, które wkrótce przerodziło się w fascynujący projekt, na który składało się nagranie pięknej piosenki i tajemniczego teledysku. Wszystko to trwało dość krótko, bo zaledwie miesiąc, a my jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów.

Nowy album i koncerty w Stanach
Jak wyglądają Wasze plany na przyszłość ?

- W czerwcu, rozpoczęliśmy proces nagrywania naszego trzeciego albumu studyjnego. Album ukaże się pod koniec 2013 roku, a pierwszy singiel już we wrześniu.

- Pod koniec września, Tinavie jedzie do Stanów zagrać parę koncertów jako trio w Nowym Jorku i San Francisco.

Dla zespołu będzie to pierwszy występ w Stanach Zjednoczonych – z dala od gorącego centrum Moskwy, gdzie spędza on tegoroczne lato.

W słonecznej stolicy pogoda jest wciąż wyśmienita, a do sesji nagraniowej partii wokalnych do nadchodzącego we wrześniu singla została już tylko godzina. Zostawiamy ich tutaj, by mogli robić to w czym są dobrzy i z niecierpliwością czekamy na ich nowy singiel i trzeci studyjny album.

https://www.facebook.com/TinavieMusic

- Rune H. Gullborg Jensen, rhj@dali.dk

tinavie 4.jpg
tinavie 1.jpg