John Hassall wraz z The April Rainers

Jest członkiem popularnego na całym świecie, brytyjskiego zespołu The Libertines - i jest czołową postacią w grupie John Hassalla wraz z The April Rainers z siedzibą w Aarhus w Danii. Poznaj Libertine, piosenkarza, autora piosenek i członka rodziny Johna Hassallem.

POŚCIG ZA MUZYCZNĄ DOSKONAŁOŚCIĄ

To była długa droga od deszczowego dnia w Aarhus do kariery w ramach uznanego na całym świecie zespołu koncertującego na największych scenach. W dalszym ciągu, główną siłą napędową jest silna miłość do muzyki, niezależnie czy forum artystyczne to The Libertines w Anglii czy John Hassall & The April Rainers w Danii:

- To dążenie do doskonałości muzycznej. Uczenie się i odkrywanie rzeczy o sobie i świecie poprzez pisanie. I po trzecie, możliwość bycia w stanie wesprzeć siebie i innych poprzez moją muzykę. Podsumował bym to tak: "Doskonalenie siebie, uczenie się i zachęcanie" - mówi John Hassall.

Od roku 2009 mieszka w Danii z żoną i dwójką dzieci. Brytyjski wpływ jest oczywisty, a muzyka Johna Hassalla wraz z The April Rainers nawiazuje do beatlesque, brytyjskich, a czasem amerykańskich lat 60-tych zachodniego wybrzeża:

- Myślę, że zostało to dobrze ujęte. Lubię myśleć, że nasza muzyka nie tylko skupia się przeszłość. Tematy i melodie odnoszą się do mojego życia tutaj, w 2017 roku. Miejmy nadzieję, że są one również odpowiednie dla innych ludzi, mówi John Hassall.

Wheels to Idyll
- Na nowy album "Wheels to Idyll", Intercity 125 było jedną z pierwszych piosenek, które napisałem, i jedną z pierwszych piosenek po tym, jak przeniosłem się do Aarhus. Chciałem zacząć pisać album o odwiedzaniu mojej Babci gdy byłem dzieckiem, a ta piosenka sama wpadła mi do głowy. W teledysku mój syn, Viktor, wciela się we mnie, kiedy byłem dzieckiem. Zapłaciliśmy mu 100 kr. za jego rolę, a on od razu wydał wszystko na czekoladę! Stwierdza John Hassall oraz podkreśla drugi utwór na płycie, którego był współtwórcą:

- Inna piosenka, My Two Wheels, była pierwszym utworem, kiedy występowałem w roli współtwórcy. To nigdy wcześniej u mnie nie działało, ale pisanie My Two Wheels z moim przyjacielem Steev Burgess było ekscytującym i przyjemnym procesem, więc napisaliśmy razem więcej utworów.

Szczerość, character, swing

- Przypuszczam, że kiedy piszę piosenki, wybieram tematy, które już mnie wcześniej zainspirowały. I w które chciałbym się zagłębić. Trzy utwory, które uwielbiam, to na przykład: „Catch The Wind” stworzone przez Donovana, "So Tired" zespołu The Beatles i "Blackberry Way” grupy The Move. A gdybym miał wymienić podstawowe składniki bazowe w dobrych piosenkach, wskazał bym na: uczciwość oraz charakter - ale co najważniejsze, musi być swing!

The Libertines vs. The April Rainers


Wciąż jesteś aktywnym członkiem The Libertines, prowadząc codzienne życie w Danii. Jak zrównoważyć życie zarówno jako ojca i członka rodziny w Aarhus, wraz z międzynarodową karierą w The Libertines?

- Czasami jest dość trudno. Jeśli jestem poza domem przez ponad dwa tygodnie, staramy się, aby rodzina mogła w jakimś stopniu towarzyszyć mi w trasie. Więc nie jest tak źle. I myślę, że moja osobista ekspresja pojawia się na różne sposoby w obu zespołach, więc nie mam wrażenia, że jestem w jakikolwiek sposób ograniczany.

Będąc Anglikiem, jak odbierasz kulturę duńską? Czego brakuje Ci lub z czego cieszysz się na duńskiej scenie muzycznej w porównaniu z Brytanią?

- Naprawdę lubię zagłębiać się w duńskiej kulturze. Interesujące, jak wspaniale ludzka ekspresja wyraża się równie jasno, ale inaczej w różnych kulturach. Dla mnie The April Rainers jest doskonałym przykładem tego, jak muzyka może wykraczać poza różnice kulturowe. Nasza przyjaźń i humor w zespole przekracza także bariery narodowe. Przez większość czasu!

Nadchodzące albumy w roku 2018


W przyszłym roku The Liberines ukończą swoje nowe studio nagraniowe w Margate w Anglii, gdzie będą nagrywać swój kolejny album. Tymczasem John Hassall wraz z The April Rainers również wydadzą nowy album w przyszłym roku, więc wygląda na to, że John Hassall i jego muzycy będą bardzo zajęci. Na koniec komentarz na temat zapotrzebowania na wysokiej jakości sprzęt muzyczny:

- Wydaje mi się, że nadal możesz cieszyć się dobrą muzyką odtwarzaną na złej jakości głośnikach / stereo / mp3, ale z pewnością znacznie przyjemniejszy jest odsłuch na dobrym sprzęcie. Myślę, że zdecydowanie warto zainwestować w przyzwoitej jakości stereo, jeśli jest to coś, z czego będziesz korzystał przez resztę swojego życia, podsumowuje John Hassall.

John Hassal wraz z April Rainers:
John Hassall - wokale/gitara
James Jefferys - gitara/wokale
Jakob Bruno - perkusja/wokale
Erlend Eggestad - bas/wokale

www.johnhassallandtheaprilrainers.com

JHAR3.jpg