Płyta CD DALI VOL. 2

Płyta DALI CD Vol. 2 zawiera 15 utworów, które różnią się i stylistyką, i rytmiką muzyczną. Niektóre z tych utworów są doskonale znane, kilka z nich to prawdziwe klasyki, a parę innych pozwoli Ci doświadczyć całkowicie nowych wrażeń muzycznych. Dobrej zabawy!

„Tam, gdzie brakuje słów, przemawia muzyka”. Mając za motto te słynne słowa Hansa Christiana Andersena pragniemy z dumą zaprezentować Ci płytę DALI CD Vol. 2.

Wszyscy w DALI dzielimy tę samą, czystą pasję dla muzyki oraz dla szczerego i autentycznego odtwarzania jej brzmienia w warunkach domowych. Rozwój i doskonalenie nowych technologii umożliwiających zwiększenie poczucia realizmu w czasie uprzyjemniania sobie czasu spędzanego w domu to jeden z najważniejszych celów w naszej misji tworzenia urządzeń, które uważamy za najlepsze głośniki na świecie.

Dzięki tej składance muzycznej poznasz wspaniałych artystów, którzy w swoją muzykę wkładają serce i duszę, a także doświadczysz pełnego potencjału swoich głośników DALI.

Kochamy muzykę. Kochamy dźwięk. Tę właśnie wizję staramy się zawrzeć w każdym z produkowanych przez nas głośników DALI.

THE ARTISTS

The 15 artist's of the DALI CD Vol. 2.

ANTONIO FORCIONE

Antonio Forcione (ur. 1960) jest włoskim gitarzystą, kompozytorem i wykonawcą mieszkającym w Londynie, gdzie rozpoczął nagrywanie dla Naim, wytwórni płytowej, z którą był związany od zawsze. Wielu muzyków docenia jego umiejętności gitarzysty, a sam Forcione brał udział w festiwalach na całym świecie, występując również z innymi renomowanymi gitarzystami, takimi jak John McLauflin, John Scofield i Leo Kotke. Można było go również zobaczyć jako otwierającego koncert takich ikon jak Phil Collins, Zuchero i Jools Holland.

DAVE BRUBECK QUARTET

Po nagraniu w roku 1959, Columbia Jazz podeszła mało entuzjastycznie do "Time Out", albumu z którego pochodzi "Take Five" utwór wybrany na DALI CD Vol. 2. Nie chodziło, ani o wykonawców, ani o sposób ich grania. „Problem” dotyczył kompozycji. Prawie żaden z siedmiu utworów na niej nie był wykonywany w ówcześnie obowiązującym metrum 4/4. Columbia po prostu obawiała się, że "dziwne" metrum spowoduje, że płyta nie będzie sprzedawała się dobrze. Czas pokazał, że nie mieli racji.