15 minut lub 15 miesięcy
Josh jest z pewnością znany z tego, że ma talent do pisania bardzo melodyjnych kompozycji, którym towarzyszą subtelne, a czasem humorystyczne teksty. Jak wygląda proces pisania nowej muzyki?
„Zazwyczaj zaczyna się od progresji akordów na gitarze. I jeśli mam szczęście, reszta piosenki – melodia, tekst – przychodzi szybko. Czasami zajmuje to 15 minut, a czasami 15 miesięcy. Jest takie zabawne powiedzenie tekściarzy: „Dobra piosenka to SKOŃCZONA piosenka” – wyjaśnia.
Ruch i zmiana
Josh Rouse mieszkał i grał w wielu miejscach na całym świecie. Nebraska, Środkowy Zachód, Nowy Jork, Europa i Hiszpania. Jak przeprowadzka ze Stanów do Europy wpłynęła na jego życie i muzykę?
„Przeprowadziłem się tutaj, ponieważ moja ówczesna dziewczyna, a obecnie żona, pochodzi z Walencji. Ma piękny klimat i jest blisko Morza Śródziemnego – choć nie jeżdżę tam tak często, jak powinienem. To nieco artystyczne miasto, ale nie jest tak modne jak Barcelona czy Madryt”.
„Dużo się przeprowadzałem i nadal to robię w trasie. W muzyce zawsze jest więc poczucie ruchu i zmiany. Można powiedzieć, że bez korzeni”.