Walcz o swoje brzmienie
Jedną rzeczą jest granie na żywo, inną nagrywanie i produkcja płyt. Sinne od samego początku nie zgadzała się z producentami i wytwórniami płytowymi. Walczyła z całych sił, żeby jej „dźwięk” mógł zabłysnąć.
„Na szczęście obecnie sama jestem producentką i znalazłam muzycznego partnera w Lasse Nilssonie w Szwecji, który w dużej mierze podziela moją wizję muzyki i dźwięku. Jest w stanie podkreślić szczegóły, których nie zauważyłam, sekunda po sekundzie, i ma umiejętności techniczne, których sama nie mam.
Co widać na nowym nagraniu. Aranżacje na orkiestrę zawierają wszelkiego rodzaju drobne szczegóły dotyczące smyczków itp. Ja nie zawsze je zauważam, ale on z pewnością tak”.
Chodzi o to, że praca z ludźmi – muzykami i inżynierami – mówiącymi tym samym językiem przynosi najlepsze rezultaty. To, a także ludzie, którzy mają umiejętności, których sam nie posiadasz. Ludzie, którzy sprawiają, że Sinne Eeg brzmi dobrze. Rozwijaj się i prosperuj.
„Dotyczy to wielu kontekstów”, mówi, kontynuując: „W muzyce, korporacjach i firmach. Ludzie o różnych umiejętnościach, ale mówiący tym samym językiem, dobrze ze sobą współpracujący, tworzą dobre wyniki”.