WOLNOŚĆ I ENERGIA
Zapytaliśmy Andy’ego, jak opisałby brzmienie Terrible Feelings:

„Zasadniczo gramy elektrycznego rocka” – mówi Andy. Dodaje: „A bardziej konkretnie, jest on ponury, mroczny, uduchowiony, garażowy i energetyczny. Czasem to sprzeczne. Nowy album ma popowy posmak, a jednocześnie opiera się na naszym fundamencie. Moje dwa ulubione utwory to Even Mothers i Vulture's Lament”.

„W Terrible Feelings wszyscy wywodzimy się z punkowego środowiska i uważam, że wielu wielkich muzyków też się z niego wywodzi. Posłuchaj perkusji Stewarta Copelanda w The Police – to jest po prostu punk.

Punk to energia i wolność, a jeśli potrafisz przekazać to poprzez swoją muzykę, to osiągnąłeś swój cel. Mamy też spokojną i cichą stronę, po prostu trzeba kopać głęboko, aby ją znaleźć” – mówi Andy.

Wal mocno i szczerze
Nieco zaskakujące jest również to, że trzy ulubione utwory wszech czasów, które sam chciałby napisać, to Eleanor Rigby Beatlesów, Last Christmas Wham i Jazz Suite No. 2 Dmitrija Szostakowicza.

Jako perkusista Andy czerpie również inspirację z perkusistów, którzy walą mocno i szczerze, takich jak Dave Grohl i Ringo Starr. Z podziwem wspomina również dwóch duńskich perkusistów z nieistniejących już zespołów punkowych, a mianowicie Tommasa z Gorilla Angreb i Petera Bonnemana z Young Wasteners.

Wysokie i niskie tony
Andy jest dumnym posiadaczem pary głośników DALI od 16 lat. Trudno mu jednak zdefiniować dobry dźwięk:

„Nie wiem, jak zdefiniować dźwięki. Ale lubię, gdy jest dobra równowaga między wysokimi i niskimi tonami. Jeśli chodzi o małe głośniki. Te duże mnie przerażają” – żartuje. Jeśli chodzi o nową erę muzyki, serwisy streamingowe, samodzielne wydawnictwa i media społecznościowe, nie jest zniechęcony:

Przesuwanie granic
„Lubię to. Pamiętam, jak wystartował MySpace i przestałem czytać recenzje, bo w końcu mogłem sam wyrobić sobie zdanie na temat muzyki, zamiast czytać cudze opinie.

„Dostęp do muzyki jest świetny. Jedynym minusem jest to, że muzyka staje się bardziej jednorazowa”, dodaje też, że scena muzyczna jest dziś bardzo ożywiona:

„Jest wiele nowych zespołów, które przesuwają granice. Więcej kobiet. Myślę, że lata 90. wracają. W zeszły weekend widziałem zespół Swim, który brzmiał dokładnie tak, jak trip-hopowa scena Massive Attack/Portishead w tamtych czasach. To było super!”

Zespół Terrible Feelings wyruszy w trasę promującą ich nową płytę tej jesieni, zanim napiszą nowe piosenki i przećwiczą je przy użyciu syntezatora Roland Juno 60.

Tremors autorstwa Terrible Feelings został wydany 1 kwietnia 2015 roku.

Dowiedz się więcej na www.terriblefeelings.com