Zaprosiliśmy uznanego brytyjskiego producenta, autora tekstów i muzyka Kena Rose’a, żeby podzielił się z nami swoimi ulubionymi nagraniami, w tym Davida Bowiego, The Rolling Stones, Eels i wielu innych.
KEN ROSE
„Kocham muzykę! Dwanaście nut, nieograniczone kombinacje, tembry i sposoby ich interpretacji”
12 magicznych nut
Zaczynamy – Ken ma głos:
„Kocham muzykę! Magiczna wibracja, której naprawdę nie da się określić ilościowo. Dwanaście nut, nieograniczone kombinacje, tembry i sposoby ich interpretacji – wszystko zaczyna się od „kropli” inspiracji zrodzonej z powietrza. Proces twórczy jest niesamowity i jestem uprzywilejowany, że mogę zarabiać na życie muzyką. Mój związek z tymi kroplami inspiracji, poprzez rozpoznanie, koncepcję, rozwój, dokumentację i wreszcie prezentację wyników jako ukończonych dzieł słuchaczom z różnych środowisk, jest darem i wciąż nowym doświadczeniem edukacyjnym. Żadne słowa ani piosenki nie są w stanie opisać tego uczucia!
Wydaje mi się, że muzyka, podobnie jak cała sztuka, nie ma dobra ani zła. Każde ucho, serce i ciało ma unikalną reakcję na muzykę, której doświadcza. Osobisty gust nie ma żadnych zasad ani praw, więc omawiając niektóre z moich ulubionych nagrań, podkreślam tylko muzykę, która zainspirowała mnie i towarzyszyła mi w mojej twórczej podróży i przez całe moje dotychczasowe życie.
Mój osobisty gust muzyczny jest zróżnicowany, a jednym wspólnym mianownikiem jest dobra kompozycja, ponieważ naprawdę wierzę, że w 99% wszystkich przypadków dobra piosenka wykonana ze szczerością zawsze mnie poruszy”.
Neil Young
„OK. Uważam, że jeśli przyjdzie co do czego, to Neil Young i Crazy Horse są moimi „artystami na bezludną wyspę”. Pan Young jest rzemieślnikiem ponadczasowych piosenek, wykonywanych szczerze, z obnażonym sercem i duszą noszoną dumnie na rękawie koszuli.
Oryginalność i prostota NY, bez poświęcania szczegółów, nigdy nie przestały mnie poruszać, odkąd skończyłem 10 lat. Jest to jedyny artysta, w przypadku którego nigdy nie odczuwałem dysonansu między nagraniami i występami, a co najważniejsze, w kwestii człowieka wyrażającego siebie poprzez swoją sztukę.
KOLEŚ KOLESI. Nagrywający na żywo i spontanicznie, zmieniający zdanie co chwilę, ekstremalny jak diabli, zawsze podążający za kroplami inspiracji w najczystszej postaci.
Nigdy nie opuszczając chwili. Geniusz! Od delikatnego, dynamicznego folku po łamiący kości punk... wszystko doskonale napisane.
Bez końca przeglądam katalog, a moim ulubionym utworem w tej chwili jest Cortez The Killer z płyty Zuma. 7:30 zorganizowanej gawędy i improwizacji, doskonałe pisanie piosenek i szczere wykonanie, a on tworzy moment i historię tak, jakbyś tam był.
Zespół jest dynamiczny, a historia i piosenka nigdy nie są przyćmione, ale w pełni wspierane. Mam dreszcze za każdym razem, gdy słyszę te wersy:
Hate was just a legend
War was never known
People worked together and they lifted many stones
They carried them to the flatlands but they died along the way
And they built up with their bare hands what we still canʼt do today
And I know she's living there and she loves me to this day...
NY to mój człowiek!”
David Bowie
„Następny w kolejności jest David Bowie. Mistrz tego co widać, dźwięku i wizji. Prawdziwy artysta.
Nigdy nie mam dość katalogu Bowiego i zawsze wracam do Life On Mars. Cóż za oryginalny i innowacyjny kompozytor. Bowie bez wysiłku wplata tak wiele stylów w ten niesamowity utwór, nie będąc przy tym pretensjonalnym.
Jest subtelnie bombastyczny. Tygiel glam rocka, rocka i klasyki jest u Bowiego tak dynamiczny i urzekający. Obejmuje cholernie wiele obszarów w ramach formatu „pop”!
Dbałość Bowiego o szczegóły i wykorzystanie palety dźwięków oraz studia nagraniowego jako instrumentu jest dla mnie ogromną inspiracją.
Z jakiegoś powodu artyści, którzy nagrywają na żywo, zawsze mnie poruszają, ponieważ wydaje się, że chwile uchwycone na taśmie są doskonale zachowane i możesz naprawdę przeżyć chwilę, kiedy słuchasz muzyki. Zarówno na płycie, jak i na scenie, Bowie jest niezrównanym pionierem”.
Jimi Hendrix
„Hendrix jest niczym serce z palcami. Na pewno takie mające więcej niż 10 palców. Podążając tym tropem, Hendrix jest mistrzem wyczucia i klimatu, nie wspominając o świetnym pisaniu piosenek. Podobnie jak Bowie, Hendrix potrafi wykorzystać studio jako instrument, a także podobnie jak Bowie i Young, Hendrix ma zespół o rozpoznawalnym brzmieniu, który wspiera jego wizję, nie tracąc przy tym swoich indywidualnych osobowości – kolejny ważny aspekt świetnego zespołu.
„The Wind Cries Mary” to jedna z moich ulubionych piosenek Hendrixa. Świetne teksty i malownicze wykonania:
A broom is drearily sweeping up
the broken pieces of yesterday's life
Somewhere a queen is weeping
Somewhere a king has no wife
Ten utwór, z instrumentami ustawionymi w swoich miejscach, wykorzystuje naturalne echo w pomieszczeniu i pogłos płytowy, żeby uwydatnić występy zespołu. Głębia od suchego do mokrego w tym utworze jest wspaniała. Co za flow. Idealny ruch. Bardzo fajna, głęboka i emocjonalna robota”.
The Rolling Stones
„Prawdopodobnie najważniejszy zespół rockowy jak dla mnie. Świetnie napisane teksty. Natchniona perfekcja ze wszystkimi wadami i niuansami opiniotwórczych i pełnych pasji artystów w grupie. Keith to kolejny KOLEŚ! Jest tak wiele perełek Stonesów, ale zawsze wracam do Wild Horses. To jedna z najlepszych piosenek miłosnych wszech czasów. Akustyczna, ale tak ciężka w instrumentacji, klimacie i tekstach. Taka seksowna i niechlujna. Wspaniała mieszanka kunsztu i spontaniczności. Niesamowity dźwięk... obczaj bębny! I jest to prawdziwa historia miłości i bliskiej straty:
Graceless lady
You know who I am
You know I can't let you
Slide through my hands
Wild horses couldnʼt drag me away....
Eels
Więc, to jasne, że jestem głównie uczniem muzyki sprzed lat 80., ale jednym z moich ulubionych artystów i pisarzy po latach 80. jest E z Eels. E ma sposób na połączenie artyzmu i nowoczesnej technologii, a wszystkie jego/ich nagrania są przełomowe. Pierwsza płyta Eels, tytułowy utwór Beautiful Freak jest bardzo fajny. Podoba mi się sposób, w jaki szczere występy E i piosenki z duszą wykorzystują elementy na żywo obok technologii.
E używa komputera jako instrumentu, a jego twórczość w ogromnym stopniu zainspirowała moje podejście do pracy. Wydobywa maksimum z prostoty, podczas gdy orkiestracje zapewniają głębię i nadają całości koloru. Zakres jego twórczości obejmuje wszystkie podstawy, od akustycznego śpiewaka i tekściarza aż po awangardowego twórcę. Beautiful Freak to utwór z klasą”.
Kate Daisy Grant
„Jako właściciel wytwórni płytowej, autor tekstów/producent i artysta, spędziłem ostatnie kilka lat na rozwijaniu i współpracy z nowymi talentami, wykorzystując filozofię starej szkoły, której pionierami byli Ahmet Ertigun, Berry Gordy i Jack Holzman. Jedną z moich najdłuższych współpracowniczek jest Kate Daisy Grant, z którą obecnie kończę jej drugą płytę.
Przy jej pierwszej płycie z własnym tytułem nauczyłem się wiele o nagrywaniu i łamaniu zasad. W skrócie, pierwsza płyta Kate to kolaż czterech różnych prób i sesji tworzenia tego samego nagrania. Jestem szybko pracującym i „płynącym z prądem” typem kreatywnego ducha, a ta płyta otworzyła mi oczy. W czasie nagrywania przeszliśmy przez tak wiele emocjonalnych i stylistycznych zmian i chcieliśmy zachować je wszystkie. Nie korzystaliśmy z metronomu do synchronizacji, ale występowaliśmy na żywo z instrumentami smyczkowymi, a także używaliśmy maszyn i komputerów.
Żadna z czterech wersji żadnego utworu nie była w tym samym tempie i udało nam się połączyć wszystkie magiczne elementy każdego występu, a dźwięk był pochodną zarówno orkiestracji, jak i wielu magicznych błędów, które zadziałały! Moim ulubionym utworem z tej płyty jest Truth, mroczna, ale pełna nadziei ballada. Pierwotnie został nagrany z gitarą akustyczną, smyczkami i wokalem, a skończył jako kolaż wszystkiego, od dzwonów okrętowych po niewyraźne dźwięki. Kate była bardzo otwarta na twórczy przepływ i proces, a praca z nią zawsze była przyjemnością.
Moją ulubioną częścią tego utworu jest gitara, która nie została uwzględniona w nagraniu, ale której cień niczym przesiąkająca prowadzi cały utwór, ponieważ została rozlana na kwartet smyczkowy, który został nagrany w tym samym pomieszczeniu.
W całym utworze brzmi i płynie prawie, jak talerz hi-hat. Nie dało się tego ukryć, więc trzeba było albo to zostawić, albo stracić smyczki!!! To była lekcja tego, jak nie być analitycznym i pozwolić, żeby to praca dyktowała to, czego ONA chce. Użyliśmy wielu ech taśmowych i pogłosów płytowych, żeby połączyć wszystkie szorstkie krawędzie w płynną ścieżkę. Zaufanie Kate do procesu twórczego i do mnie sprawiło, że tworzenie tej płyty było przyjemnością.
Muszę wspomnieć o kilku innych osobach, którymi się inspiruję, ale miejsce nie pozwoli na pełną dyskusję...
Led Zeppelin (których muzyka dosłownie uratowała moją duszę), Bob Marley, Leonard Cohen, Miles, Coltrane, Jeff Buckley, Sigur Ros, The Who, Nirvana, Sly Stone, Grant Lee Phillips, Janis Joplin, The Beatles, Tom Petty, Arvo Paert, Flaming Lips, The Beatles, J.S. Bach, Jack White, Johnny Cash, Curtis Mayfield, Stevie Wonder, cała era Motown... jest tak wiele kreatywnych dusz, które bezinteresownie dzielą się z nami swoimi darami.
Muzyka to magia. Partner, który nigdy nie odchodzi!”
Posłuchaj niektórych artystów z listy Kena Rose’a i innych prac na: www.callmeken.com.
Śledź Kena na Twitterze (@BelowFi) i Facebooku: www.facebook.com/Loonytunesmith.
– Rune H. Jensen, rhj@dali.dk
WIĘCEJ INFORMACJI
DALI Vol. 5 – CD - Sklep DALI
Piąty album firmy DALI upamiętnia naszą 35. rocznicę. Z okazji tejże rocznicy postanowiliśmy podnieść poprzeczkę i ponownie przemyśleć całą koncepcję naszych audiofilskich wydań demo.
Josh Rouse – Wywiad
Rozmawiamy z amerykańskim artystą Joshem Rousem o jego nomadycznym stylu życia, podejściu do tworzenia ponadczasowej muzyki, podróżowaniu i streamingu.
Sinne Eeg – Wywiad
Rozmawiamy z Sinne Eeg, jedną z najlepszych wokalistek i kompozytorek na skandynawskiej scenie jazzowej, o jej fanach, korzeniach i tworzeniu muzyki.
Matt The Electrician – Wywiad
Spotkaliśmy się z elektrykiem, który stał się muzykiem, Mattem, aby dowiedzieć się, czemu zdecydował się zamienić elektrykę na struny gitarowe i miksery.
LiveStrings – DALI Vol. 5.
Ten znakomity kopenhaski zespół smyczkowy LiveStrings występuje i nagrywa z artystami z różnych scen muzycznych i gatunków stylistycznych.
DÚNÉ – Vol. 5
Dúné to wielokrotnie nagradzany zespół z Danii. Ich gatunek to mieszanka chwytliwych melodii i zaciekłych elementów elektro, która sprawiła, że mieli okazję grać na całym świecie.